Aedes de Venustas „Palissandre d’Or”

Najnowsza pachnąca propozycja panów Bradla i Gerstnera z Aedes de Venustas (przypomnijmy  – nowojorska perfumeria, której właściciele powołali do życia własną markę perfumową) to drzewny Palissandre d’Or, którego autorstwo słusznie przypisywane jest samemu Alberto Morillasowi.

alberto-morillas-2013

Początek przykuwa uwagę niecodziennym i jednoznacznie niszowym charakterem. Używana zwykle jako nuta bazy woń ketmii piżmowej (pisywana jako łącząca w sobie aspekty róży, gruszki i irysa) umieszczona tu została w otwarciu i subtelnie doprawiona różowym pieprzem, kolendrą oraz muszkatem, a także cynamonem. Efekt to z początku lekko pieprzowy, lekko winny i lekko pleśniowy, intrygujący aromat, przechodzący stopniowo w przyprawowo-drzewne serce. Ale kwintesencją Palissandre d’Or jest akord głębi, który wyłania się po kilkudziesięciu minutach od aplikacji zapachu na skórze, zaskakując swym wyjątkowej urody słodkawo-drzewnym charakterem złożonym z doskonałej jakości esencji sandałowej ze Sri Lanki, paczuli, balsamu Copahu oraz trzech esencji cedrowych (amerykańskiej, rosyjskiej i chińskiej). Całość spaja i pogłębia oraz utrwala niezawodny Ambrox.

Palissandre d’Or to jedno z tych pachnideł, które mocno wiążą się ze skórą i pozostają na niej na długo, emitując swa magnetyczną woń jakby nieco z oddali. Przy tym baza – akord finałowy – każe nam najpierw zapytać: cóż to tak pięknie pachnie?, a następnie na długo zapada nam w pamięć. Drzewno-piżmowy majstersztyk o uzależniającej nucie przewodniej.

Kolejne doskonałe pachnidło w ofercie Aedes de Venustas, która wyrasta na jedną z najwartościowszych nowych marek niszowych.

Aedes-de-Venustas-Palissandre-DOr-2

nuty głowy: ketmia piżmowa

nuty serca: różowy pieprz, kolendra, gałka muszkatołowa, cynamon

nuty głębi: drewno sandałowe, balsam copahu, trzy gatunki cedru, ambroxan, paczula

twórca: Alberto Morillas

rok premiery: 2015

moja ocena:

zapach: *****/ trwałość: ****/ projekcja: ***

Jedna uwaga do wpisu “Aedes de Venustas „Palissandre d’Or”

  1. Piękny zapach, ale bardziej go widzę na kobiecie.

    Delikatny, ładny (żaden z niego koszmarek) i daleki od banału.
    Zazdroszczę trwałości na Twojej skórze. Na mnie szybko zgasł, a projekcję miał bardzo słabą.
    No i cena jest naprawdę okrutna.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s