Dior Sauvage Elixir – esencja Sauvage

Tegoroczna głośna premiera, najnowszy męski zapach Diora z mega-popularnej linii Sauvage, nosi intrygującą nazwę Elixir. Nosi równie intrygującą etykietę z ceną, która - jak sądzę - ma wskazywać na to, że to najbardziej luksusowy - bo w końcu i najdroższy - z zapachów tej linii. Ach ten perfumowy marketing*... Ale odłóżmy kwestie ceny na bok, … Czytaj dalej Dior Sauvage Elixir – esencja Sauvage

Dior Jules – spóźniony kochanek

Jules (franc. pot. kochanek) to niesławny aromatyczny skórzany szypr Diora z 1980 roku, który miał dość pogmatwaną historię. Nie dorobił się kultowej pozycji, jak inne jemu podobne klasyki tamtych lat. Był wycofywany i przywracany do produkcji. Ostatnią reedycję zapachu z 2016 uważam za udaną. Nie znam wprawdzie wersji pierwotnej, ale aktualne Jules jako męskie perfumy … Czytaj dalej Dior Jules – spóźniony kochanek

Kolońskie rekomendacje fqjciora

Zapach koloński jest ze mną od kiedy pamiętam, poczynając od opakowanej w wiklinowe wdzianko buteleczki Prastarej Wody Kolońskiej stojącej na toaletce mojej babci tudzież Przemysławki okupującej miejsce na półce w łazience. Od kilku lat kolońska jest niezbędnym elementem mojej zapachowej garderoby. Nie wyobrażam sobie nie tylko wiosny i lata, ale i całego roku bez świeżej kolońskiej woni w … Czytaj dalej Kolońskie rekomendacje fqjciora

Dior Homme Sport 2017 – sportowej sagi Diora ciąg dalszy

Tegoroczna premiera Dior Homme Sport niejednego pewnie wprowadziła w konfuzję. Jak to - kolejna, trzecia wersja tego samego zapachu? Owszem. I śmiem twierdzić, że nie ostania. Konkretnie jest to już trzecia inkarnacja Dior Homme Sport. Pierwszą Dior zaprezentował w 2008 roku (tu moja recenzja z 2010). Drugą mieliśmy przyjemność poznać w 2012 roku (pisałem o niej … Czytaj dalej Dior Homme Sport 2017 – sportowej sagi Diora ciąg dalszy

Fahrenheit „Cologne”

Zaprezentowana w 2015 roku kolejna świeża wersja klasycznego Fahrenheita była dla mnie zaskoczeniem, szczególnie że od wydania  o Fahrenheit Aqua minęło zaledwie (?) kilka lat. Przypomnijmy - Aqua był grejpfrut i galbanum nadające całości gorzko-zielonego charakteru, który naturalnie łączył się z obecną w bazie wetywerią. Zapach reklamowany był jako połączenie ognia i wody... W Cologne zamiast grejpfruta mamy bukiet … Czytaj dalej Fahrenheit „Cologne”