Tom Ford „Beau de Jour” – być pięknym tego dnia

Tom Ford jest mistrzem powtórnego wynajdywania koła. Od początku istnienia perfumowej linii Private Blend sięga do historii perfum i z dużym powodzeniem poddaje ją współczesnej reinterpretacji. Jego najbardziej - póki co - spektakularnym sukcesem w tej dziedzinie jest reaktywowanie popularności kolońskiej w postaci Neroli Portofino (a następnie szeregu kolejnych neo-kolońskich zapachów tworzących już całkiem sporą kolekcję). Tak jakby … Czytaj dalej Tom Ford „Beau de Jour” – być pięknym tego dnia

Tom Ford „Fucking Fabulous” – doprawdy?

Gdy mniej więcej w połowie 2017 pojawiły się w internecie informacje nt. nowych perfum Toma Forda o nazwie Fucking Fabulous uznałem to za fake news. Nie wierzyłem, że Ford mógłby aż tak daleko posunąć się w prymitywnym marketingu. Owszem dał się nie raz nie dwa poznać jako projektant lubiący zwrócić uwagę na swój produkt niemal wulgarną … Czytaj dalej Tom Ford „Fucking Fabulous” – doprawdy?

Tom Ford „Noir Anthracite”

Gdyby się tak dobrze zastanowić, to Tom Ford od samego początku gra z nami w pewną grę, którą najkrócej można by nazwać: "Czy znasz ten zapach?" Perfumy sygnowane jego nazwiskiem garściami czerpią z przeszłości, pachnąc przy tym bardzo współcześnie, choć - gdy się "przyjrzeć" - widzimy, że ekipa Tom Ford Perfumes puszcza do nas nieustannie … Czytaj dalej Tom Ford „Noir Anthracite”

Jeszcze w zielone gramy: Tom Ford „Vert d’Encens”, Eutopie „No. 8”, Majda Bekkali „Mudejar”

"Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy Jeszcze się spełnią nasze piękne dni, marzenia plany"* zdają się śpiewać perfumowe brandy i proponują nam ostatnio całkiem sporo pachnideł o zdecydowanie, czasem wręcz zaskakująco zielonym charakterze. To bardzo pozytywne zjawisko, wszak zieleń jest kolorem nadziei, ale i życia, wiosny, lata, ciepła i radości, a zapachy zielone wywołują … Czytaj dalej Jeszcze w zielone gramy: Tom Ford „Vert d’Encens”, Eutopie „No. 8”, Majda Bekkali „Mudejar”

Kolońskie rekomendacje fqjciora

Zapach koloński jest ze mną od kiedy pamiętam, poczynając od opakowanej w wiklinowe wdzianko buteleczki Prastarej Wody Kolońskiej stojącej na toaletce mojej babci tudzież Przemysławki okupującej miejsce na półce w łazience. Od kilku lat kolońska jest niezbędnym elementem mojej zapachowej garderoby. Nie wyobrażam sobie nie tylko wiosny i lata, ale i całego roku bez świeżej kolońskiej woni w … Czytaj dalej Kolońskie rekomendacje fqjciora