Amouage „Boundless”

Tegoroczny zapach od Amouage ostatecznie potwierdza więcej niż subtelną zmianę estetyczną w perfumach omańskiej marki. Czy jest to zmiana na gorsze? To zależy dla kogo. W kontekście testów Boundless, zapachu skomponowanego przez Karine Vinchon Spener pod okiem kreatywnego dyrektora Renauda Salmona, przypomniało mi się, co niegdyś powiedział Roger Waters z grupy Pink Floyd, gdy usłyszał … Czytaj dalej Amouage „Boundless”

Mancera Perfumes – Red Tobacco

Red Tobacco to bardzo "mancerowska" wizja pachnidła tytoniowego. Nuta tytoniu, owszem obecna jest w bazie zapachu, ale niespecjalnie wybija się na niepodległość. Została ona tu bowiem w charakterystycznym, pełnym przepychu arabskim stylu otoczona słodko-gorzkimi przyprawami, które budują specyficzne intro, mogące stanowić olfaktoryczne wyzywania dla tych, którzy nie są przyzwyczajeni do bliskowschodniej estetyki perfumowej. Bądźmy szczerzy … Czytaj dalej Mancera Perfumes – Red Tobacco

Puredistance No.12 – spełnione marzenie

Mniej więcej rok temu podzieliłem się na blogu moimi wrażeniami na temat przepięknych perfum RUBIKONA Puredistance. To wówczas dowiedziałem się, że marka zamierza za mniej więcej rok wprowadzić kolejne pachnidło, którym zamknie cykl 12 zapachów składających się na pełną kolekcję*. Niejako dla podkreślenia tej liczby najnowszy zapach Puredistance został nazwany po prostu No.12. Nie tylko … Czytaj dalej Puredistance No.12 – spełnione marzenie

Kenzo Homme Intense EDT – a miało być tak pięknie…

Marka Kenzo postanowiła niedawno uczcić 30 rocznicę premiery kultowego zapachu Kenzo Homme jego nową wersją, nazwaną Kenzo Homme Intense. Inaczej niż to miało miejsce dotąd, nowy zapach otrzymał zupełnie nowy flakon, nawiązujący wszakże do poprzednika i do jednej z istotnych nut zapachowych w nim występujących - do bambusa. Barwa flakonu też nie jest przypadkowa. Przecież … Czytaj dalej Kenzo Homme Intense EDT – a miało być tak pięknie…

BOHOBOCO PERFUME – polskie perfumy niszowe

Podczas niedawnej wizyty w jednej z sieciowych perfumerii poczułem się jak dziecko w sklepie z cukierkami. A to na widok małego stoiska, na którym ustawione były w rzędzie prostopadłościenne flakony wypełnione różnokolorowymi cieczami. Któremu z nas perfumomaniaków serce nie zaczyna bić szybciej w takim momencie? Nazwa marki BOHOBOCO coś już mi co prawda mówiła. Natknąłem … Czytaj dalej BOHOBOCO PERFUME – polskie perfumy niszowe