Kenzo Homme Intense EDT – a miało być tak pięknie…

Marka Kenzo postanowiła niedawno uczcić 30 rocznicę premiery kultowego zapachu Kenzo Homme jego nową wersją, nazwaną Kenzo Homme Intense. Inaczej niż to miało miejsce dotąd, nowy zapach otrzymał zupełnie nowy flakon, nawiązujący wszakże do poprzednika i do jednej z istotnych nut zapachowych w nim występujących - do bambusa. Barwa flakonu też nie jest przypadkowa. Przecież … Czytaj dalej Kenzo Homme Intense EDT – a miało być tak pięknie…

Nobile 1942 „Fougere Nobile” – szlachectwo zobowiązuje

Wstyd się przyznać, ile czasu ten zapach czekał na moją recenzję... Tak po prawdzie wróciłem do niego po 5 latach od poznania go podczas Targów Esxence w 2016 roku. Cóż, lepiej późno niż wcale. To skutek przesycenia rynku perfum nowymi markami i premierami. W ich natłoku giną, a bywają też (na szczęście nie zupełnie) zapomniane … Czytaj dalej Nobile 1942 „Fougere Nobile” – szlachectwo zobowiązuje

Profvmvm Roma „Acqua di Sale” – upalne lato na morskim wybrzeżu

Któż inny, jak nie Włosi, najlepiej zna uroki morskiego wybrzeża? Wszak to kraj o całkiem długiej jak na europejskie warunki i niezwykle malowniczej morskiej linii brzegowej (aż 7600 km, dla porównania Polska ma 770 km, Francja 3247 km, a Hiszpania 3904 km), z czego skrzętnie korzysta, przyciągając miliony turystów rocznie. Nie powinno więc dziwić, że … Czytaj dalej Profvmvm Roma „Acqua di Sale” – upalne lato na morskim wybrzeżu

Hermes H24 – pomiędzy cywilizacją a naturą

15 lat po premierze poprzedniego męskiego zapachu (Terre d'Hermes) francuska marka wprowadza - jak sama określa - swoje pierwsze perfumy wyrażające współczesnego mężczyznę. H24 to zapach mężczyzny żyjącego w symbiozie ze środowiskiem naturalnym. Mężczyzna Hermesa to ten żyjący w biegu, przemieszczający się stale pomiędzy betonowo-stalową pustynią miasta, a zielonym łonem natury, pomiędzy lśniącymi stalą i … Czytaj dalej Hermes H24 – pomiędzy cywilizacją a naturą

Zoologist „Moth” – ćma w pasiece

Po dłuższym czasie wracam na blogu do marki Zoologist. Wg mnie warto przetestować każdy zapach lansowany przez Victora Wonga, gdyż każdy ma coś unikatowego do zaproponowania i odznacza się wysoką jakością. Początek obezwładnia bogatą mieszanką wielu nut, która układa się w nieco kakofoniczny, ale przykuwający uwagę, nieco chemiczny aromat przypominający woń farby emaliowej. Od razu … Czytaj dalej Zoologist „Moth” – ćma w pasiece