Amouage „Imitation Woman” & „Imitation Man”- aldehydy i Travolta, czyli jak imitować życie w NY in 70s.

old-photo-of-nyc-bw

Nowy Jork lat 70-tych XX wieku. To tam Christopher Chong szukał inspiracji dla nowej perfumowej pary Amouage o przekornej nazwie Imitation. Czyżby odbył w tym celu podróż w czasie? Tego nie wiemy, choć oczywiście nie możemy tego wykluczyć, bowiem kreatywny umysł marki Amouage jest w ramach procesu twórczego zdolny do niemal wszystkiego…

Christopher Chong Amouage
Christopher Chong

Od kiedy synteza chemiczna pozwala na tworzenie unikatowo pachnących molekuł, twórcy perfum z zapałem wykorzystują je do imitowania otaczających nas zapachów, poczynając od klasycznych woni kwiatowych poprzez wszelkiego rodzaju nie-kwiatowe aromaty mające swój pierwowzór w naturze, aż po zapachy ambientowe w rodzaju perfum o woni rozgrzanego asfaltu czy kamiennej posadzki w średniowiecznej katedrze.

Pierwsze kompozycje perfumeryjne imitowały zapachy natury w najprostszy sposób. Esencje z wonnych roślin mieszane były ze sobą i rozpuszczane w oleistym lub alkoholowym nośniku. Efekt nie pokrywał się oczywiście idealnie z zapachem roślin, z których pozyskiwano ingrediencje, ale pozwalał przynajmniej zamknąć we flakonie aromaty natury. Później, wraz z początkiem perfumerii abstrakcyjnej, uciekano od imitacji w kierunku kreacji. Współcześnie, w dobie nowoczesnych metod syntezy chemicznej, ekstrakcji w dwutlenku węgla, destylacji frakcyjnej perfumiarze otrzymali potężne narzędzia, pozwalające im imitować naturę w stopniu, w jakim dotąd nigdy nie było to możliwe. Zaprzęgniecie do pracy technik analitycznych – chromatografii gazowej i spektrofotometrii – pozwoliło im imitować także istniejące już perfumy, te współczesne, najlepiej się sprzedające, jaki i te skomponowane przed laty.

Na czym więc w świetle powyższego polega imitacja w najnowszych perfumach Amouage Imitation? Czy Christopher Chong postanowił skopiować jakieś współczesne perfumowe bestsellery i podać je w bardziej wyrafinowany, bogaty, „amułażowy” sposób? Na szczęście nie. A może on i współpracujący z nim perfumiarze stworzyli współczesne wersje jakichś konkretnych klasyków przeszłości? Poniekąd tak, choć też nie do końca…

Imitation Woman – aldehydowy podmuch czarnej porzeczki

Zapach ma subtelnie kwiatowy początek zdominowany przez niemal owocowy i nektarowy duet ylang ylang i kwiatu pomarańczy. Spod niego dość szybko wyłania się owocowo-zielony akord serca z najpierw bardzo wyraźną i naprawdę uroczą nutą czarnej porzeczki (użyto esencji z jej pączków), której już po chwili zaczyna towarzyszyć, usuwając ją zreszta nieco w cień, zaskakującą i nieco dysonansowa nuta aldehydowa. Do niej dołącza lukrecja, ale też niespodziewanie ujawnia się róża. Ten aldehydowo-porzeczkowo-lukrecjowo-różany, z oddali nieco mydlany (gdyby tylko tak faktycznie pachniało jakieś mydło!) akord stanowi istotę Imitation Woman, ale nie stanowi jeszcze „końca” tych perfum. Akord głębi, trwający – fakt, na testowym papierku – kilka dni,  niezwykle przyjemna i zmysłowa woń drewna sandałowego, paczuli i – jak sądzę – śladów lukrecji, wszystko utrwalone odpowiednią dawką piżm. Nieistotne zresztą są te domysły. Liczy się aromat, a ten jest wg mnie bardzo… nęcący.

AMOUAGE-Imitation-Woman-100ml-EDP

Imitation Woman pachnie bardzo efektowanie, bogato, jednocześnie świeżo i zmysłowo, wyraźnie ewoluuje i pięknie finiszuje. To zapach dotrzymujący poziomu najlepszym damskim kreacjom marki Amouage, a jednocześnie zakorzeniony w długiej tradycji kobiecych pachnideł kwiatowo-aldehydowych.

Warto wspomnieć, że skomponował go – oczywiście pod kuratelą Christophera Chonga – niezawodny Pierre Negrin, który już kilkakrotnie dał się poznać jako perfumiarz nie tylko bardzo utalentowany i doświadczony, ale i czujący się dobrze w realizowaniu niezwykłych zapachowych koncepcji Christophera Chonga.

Pierre_Negrin
Pierre Negrin

nuty głowy: róża, ylang-ylang, kwiat pomarańczy, jaśmin

nuty serca: pączki czarnej porzeczki, aldehydy, lukrecja

nuty bazy: kadzidło, sandałowiec, paczula

nos: Pierre Negrin

rok premiery: 2018

moja ocena: zapach: 5,0/ trwałość: 5,0/ projekcja: 5,0

 

ImitationTitleOnlyCompressed

Imitation Man – skórzana kurtka Johna Travolty? 

No i doczekaliśmy się pierwszych męskich skórzanych perfum Amouage. Gdy się nad tym zastanowić, to przyszło na nie czekać całkiem długo. Ale warto było. Mimo przekornej nazwy Imitation Man nie jest li tylko imitacją zapachu skórzanego. Jak zwykle w przypadku Amouage mamy do czynienia z aromatem nacechowanym indywidualizmem i oryginalnością, a także bezdyskusyjną jakością.

Imitation Man to nieco zadziorny skórzany szypr z przyprawowym wstępem, lekko zaznaczoną nutą kwiatową (róża) umieszczoną w wyposażonym także w irys sercu oraz zmysłową bazą, w której skórzana dominanta wzmocniona została nutami drzewnymi, a której subtelnej zwierzęcości nadano za pomocą kastoreum.

Zapach przyjemnie ewoluuje na skórze i nie pozostawia wątpliwości co do tego, że w pełni zasługuje na określenie go mianem perfum skórzanych. Ale nie jest to skóra w typie Cuir de RussieKnize Ten, Cuir Ottoman czy Cuir Mauresque. To raczej woń wytrawna, nieco szorstka i gorzkawa, taka jaką znamy z Bel Ami Hermesa, choć podana w bardziej współczesny i miękki sposób. Przypomina mi też nieco niesamowity, artystyczny do granic, bezkompromisowy, przepełniony kastoreum Cuir Mony Di Orio.

Warto na chwilę zatrzymać się przy osobie perfumiarki stojącej za tym zapachem. To Leslie Girard – przedstawicielka młodego pokolenia perfumiarzy o póki co dość skromnym dorobku, pracująca od 2012 roku w Robertet  – słynnej, znajdującej się w Grasse firmie produkującej esencje zapachowe i kompozycje perfumowe. Jej portfolio zawiera m.in. zapach skomponowany dla samochodowej marki Audi, służący do perfumowania wnętrz najbardziej luksusowych aut tego koncernu.

Leslie-Girard
Leslie Girard

Imitation Man to wg mnie naprawdę udane i całkiem przekonujące pachnidło skórzane, zgrabnie wypełniające lukę w ofercie omańskiej marki. Nie jest może tak spektakularne jak Cuir Cannage Diora (najwyższy czas na recenzję tegoż), niemniej stanowi solidną interpretację (a może jednak IMITACJĘ?) skórzanego tematu.

AMOUAGE-Imitation-Man-100ml-EDP

nuty głowy: cedrat, gałka muszkatołowa, czarny pieprz

nuty serca: róża turecka, kłącze irysa, fiołek

nuty bazy: mirra, skóra, wetyweria, paczula, kastoreum

nos: Leslie Girard

rok premiery: 2018

moja ocena: zapach: 4,5/ trwałość: 4,5/ projekcja: 4,0

3 uwagi do wpisu “Amouage „Imitation Woman” & „Imitation Man”- aldehydy i Travolta, czyli jak imitować życie w NY in 70s.

  1. Dzięki za super recenzję. Czy nuty tych perfum, które podałeś wyżej sam wyczułeś, czy też posiłkowałeś się składem lub wykazem podanym przez producenta? Tak się zastanawiam, gdyż zapach ten jest podobno w pełni syntetyczny jeżeli chodzi o proces produkcji, więc zastanawiam się skąd tam kastoreum, które chyba jeszcze nie ma syntetycznego ekwiwalentu. Będę wdzięczny za Twoje zdanie.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s