Odin New York – „Petrana”, „Tanoke”, „Seylon” i „Semma”

odin

Odin New York to designerski butik odzieżowy otwarty w 2004 roku na Manhattanie i dedykowany wyłącznie mężczyznom. W 2009 roku sklep wprowadził do swej oferty pierwsze trzy – w założeniu męskie – pachnidła, ale tak naprawdę pomyślane jako uniseksy. Od tego czasu właściciele butiku sukcesywnie rozbudowują zapachową ofertę o kolejne numerowane perfumy powstające przy współpracy z profesjonalnymi perfumiarzami. Do dziś powstało 11 pachnących kompozycji. Poniżej moje wrażenia nt. czterech z nich.

new_york_284_odin

Design flakonów jest bardzo oszczędny i niszowy. Proste sześcienne butle sprawdzają się zwykle bardzo dobrze, wyraziście prezentując swoją zawartość. Numeracja zapachów plus nazwa przypomina stosowane już w niszy (np. Parfumerie Generale). Butle zakończone są okrągłym korkiem i pakowane w eleganckie, wyściełane gąbką pudełka. 

 

04 Petrana – irys

Petrana to pachnidło w sposób bardzo przystępny i ładny prezentujące temat irysa. Jego charakterystyczną chłodną, wilgotno-ziemisto-korzenną woń połączono tutaj z zielonym liściem fiołka, słodkimi kroplami heliotropiny i dość mocnym piżmowym finiszem. Efekt to wg mnie zapach o nieznacznym, ale jednak przechyle w damską stronę, co jednak nie powinno powstrzymywać panów – wielbicieli irysa – przed sięgnięciem po niego. Summa summarum uroczy i nieco minimalistyczny irys. Ładny, przyjemny, choć bez rewelacji.

odin-04-petrana

nuty głowy: głęboka purpurowa porzeczka, różowy pieprz, ziołowa kolendra

nuty serca: czarny irys, absolut z liścia fiołka, heliotrop ogrodowy

nuty bazy: korzeń dzikiego irysa, ziemisty wetiwer, białe piżmo

twórca: Jean-Claude Delville

rok wprowadzenia: 2010

 

07 Tanoke – kadzidło

Oryginalne i naprawdę ładne pachnidło przyprawowo-kadzidlano-drzewne z nietypowym wprowadzeniem w postaci nuty gorzkiej pomarańczy połączonej z imbirem oraz suchym pylistym pieprzem. Następnie wyłania się mdława nuta olibanum z pozostającym wciąż w grze imbirem, co daje niecodzienny efekt subtelnie owocowego kadzidła (dużo mniej owoców za to więcej kadzidła, gdy porównać Tanoke do Loewe Solo Platinum). Pojawiają się też nuty drzewne w postaci suchego, dymnego gwajaku, któremu towarzyszy przydająca wibrującej ostrości gałka muszkatołowa. Po tej pierwszej transformacji z akordu głowy w akord serca zapach utrzymuje swój charakter przez kilka godzin, a ja nie zauważam żadnych kolejnych zmian prócz stopniowego wygasania na skórze.

Tanoke to bardzo interesujące ujęcie kadzidlano-drzewnego tematu. Zapach ma wyrazistą sygnaturę – olibanum, imbir, sucha, drzewna aura. Coś dla fanów nieodżałowanego Gucci Pour Homme, Carbone de Balmain oraz wszelkich zapachów z kadzidłem w roli głównej. Tu wszystko jest bardzo wyważone, spokojne i uładzone, ale jednocześnie intrygujące. Tanoke podoba mi się zdecydowanie i już jakiś czas temu wylądowało na mojej liście zakupów.

odin-07-tanoke

nuty głowy: imbir, gorzka pomarańcza, czarny pieprz

nuty serca: drewno gwajakowe, kadzidło, gałka muszkatołowa

nuty bazy: czerwone drewno, paczula, czarne piżmo

twórca: Corinne Cahen

rok wprowadzenia: 2011

 

08 Seylon – wetiwer

Męski, koloński początek Seylon, dzięki gorzkim nutom cytrusowym – soczystemu yuzu, gorzkiej pomarańczy i bergamotce – z czasem w sercu nabiera świeżo-zielonej, nieco mydlanej nuty z coraz bardziej wyczuwalną wetywerią – głównym bohaterem tej kompozycji. Ten drzewny składnik został tu harmonijnie zestawiony z żywicami elemi i benzoesem, a w bazie umieszczono utrwalający i jakże kompatybilny z wetywerią mech dębu. Całość przypomina mi skrzyżowanie Atelier Cologne Vetiver Fatal z Byredo Bal d’Afrique. Jest więc to współczesne, czyste ujęcie wetywerii z akcentem położonym na zieloną stronę natury tej esencji. Bardzo miłe i przyjemne pachnidło, choć osobiście preferuję bardziej wyraziste ujęcia wetiweru.

odin-08-seylon

nuty głowy: świeże yuzu, gorzka pomarańcza, bergamotka

nuty serca: gałka muszkatołowa, elemi, bylica

nuty bazy: benzoes, mech dębu, wetiwer

twórca: Philippe Romano

rok wprowadzenia: 2012

 

11 Semma – tytoń

Połączenie ciepłej balsamicznej mirry z cynamonem, tonką i tytoniem to trzon tego intensywnego i mocnego zapachu. Wibracji i lotności przydają mu przyprawy – chili oraz goździk, zaś podstawę buduje drewno sandałowe. Semma urzeka wyrazistą, głęboką i bardzo męską, nieco szorstką nutą tytoniu pachnącego trochę słodko, trochę miodowo. Jako takie plasuje się pośrodku spektrum roztaczanego z jednej strony przez brudny, zwierzęcy tytoniowy Habanos Royal Crown, z drugiej przez ulepkowo słodką Tobacco Vanille od Toma Forda. Semma jest idealnie zrównoważona i „politycznie poprawna”. To z pewnością jedno z najładniejszych pachnideł tytoniowych, jakie miałem okazję testować. Spośród opisywanej czwórki Odin ten zapach wyróżnia się dużą intensywnością i ponadprzeciętną trwałością.

odin-11-semma 2

nuty głowy: mirra, chili

nuty serca: cynamon, goździk

nuty bazy: drewno sandałowe, tonka, tytoń

twórca: bd.

rok wprowadzenia: 2013

 

Zapachy Odin New York mają wyraziste tematy, zrealizowane jednak minimalistycznie. Nie znajdziemy tu przeładowanych ingrediencjami potężnych, wręcz przytłaczających pachnideł. To bardzo współczesne w charakterze i konstrukcji niszowce poskładane ze smakiem oraz umiarem, które zrobiły na mnie naprawdę bardzo dobre wrażenie.  Są „bezpieczne”, ale intrygujące. Oryginalne, ale nie dziwaczne. Markę uważam za zdecydowanie godną głębszego i szerszego poznania, a moimi faworytami spośród opisanej czwórki są póki co kadzidlane Tanoke i tytoniowe Semma.

4 uwagi do wpisu “Odin New York – „Petrana”, „Tanoke”, „Seylon” i „Semma”

  1. Mi Seylon przywodzi na myśl Red Vetyver, poprzez bardzo podobne ujęcie trawska w bazie. Myślę,że spokojnie ten Montalak sprawdzi się jako tańsza alternatywa,poza tym
    ma lepsze parametry użytkowe.

    1. Wg mnie z kolei Red Vetiver to kopia Terre d’Hermes przez co jednak jest to zapach dość odległy od Seylon. Może i bazy mają podobne, ale cała reszta jest jednak wyraźnie inna.

  2. Jasne,pisałem o alternatywie w kontekście wetiweru ujętego w bazie obu pachnideł.
    Otwarcie i rozwój mają różne.

Dodaj komentarz