Ekskluzywna, butikowa linia zapachów Toma Forda jest z pewnością nie lada gratką dla każdego wielbiciela perfum. Odpowiedzialny swego czasu za wprowadzenie kilku doskonałych pachnideł męskich marki Yves Saint Laurent (Rive Gauche PH, M7) oraz Gucci (Envy for Men, Pour Homme, Pour Homme II) Ford jest znanym entuzjastą pachnących cieczy i dba o to, by jego oferta była urozmaicona, odpowiednio ekskluzywna i na wysokim poziomie jakościowym. Po moich bardzo pozytywnych doświadczeniach z Tobacco Vanille (które uważam za perfumy doskonałe) ze sporymi nadziejami czekałem na spotkanie z Oud Wood. Moje oczekiwania były tyleż oczywiste, co w sumie dość naiwne. Spodziewałem się lepszego M7. Ale przecież nie można poprawić zapachu genialnego. Jestem pewien, że sam Ford wie o tym najlepiej. Dlatego to, co poczułem testując Oud Wood, okazało się być czymś to zupełnie innym od wspomnianej M7-ki.
Kompozycja już podczas pierwszych testów zaskoczyła mnie subtelnością, grzeczną projekcją i kremowym charakterem pierwszych godzin. Niezwykle harmonijna i bardzo zrównoważona nie epatuje oudem w sposób, w jaki robi to większość znanych mi pachnideł niszowych. Charakterem zbliża się przez to do Oud Maison Francis Kurkdjian, choć jest od niego jeszcze subtelniejsza.
Mimo że w oficjalnym wykazie nut nie znajdziemy szafranu, jestem niemal pewien, że ten składnik jest tu obecny i pięknie łagodzi ostrzejsze nuty drzewne. Delikatna smużka oudowego dymku pojawia się w sercu zapachu. Ale to raczej oudowy „sygnał”, niż dominacja. Z czasem, po wielu wielu godzinach, pojawia się wytrawna i sucha, bardzo drzewna nuta, która na myśl przywodzi mi finisz szóstej części Library Collection Amouage. Oud Wood jest wg mnie bardzo męski. Trwałość na mojej skórze powyżej normy – ponad 20 godzin.
Oud Wood to pachnidło bardzo konkretne, bez zbędnych dodatków. Noszenie go to czysta przyjemność, komfort i dobre samopoczucie. Zapach jest wyważony tak, że noszący czuje go na sobie cały czas, mimo że projekcja jest stonowana. Wonne smużki delikatnie wiją się za noszącym dając poczucie satysfakcji.
Oud Wood to perfumy z najwyższej półki i to się czuje. Jakoś składników, harmonia kompozycji nie pozostawiają pola do dyskusji. Wielbiciele Gaiac M.Micallef czy Oud MFK mogą odnaleźć w nim swoją nową miłość.
Nuty głowy: palisander, kardamon, pieprz
Nuty serca: oud, drewno sandałowe, wetyweria
Nuty bazy: tonka, wanilia, ambra
twórca: bd.
rok wprowadzenia: 2007
moja klasyfikacja: nowoczesne, „bezpieczne” perfumy drzewne; raczej wieczorowe; dla dojrzałych mężczyzn z zasobnym portfelem
moja ocena:
- zapach: bardzo dobry
- projekcja: dobra
- trwałość: ponad 12h
Czy wiesz może, czy da się zdobyć (drogą kupna oczywiście) próbkę tego cuda? Recenzja bardzo zachęca…
Radzę śledzić allegro. Tam od czasu do czasu pojawiają się ekskluzywne zapachy Forda.
hmm na allegro ale one są tam oryginalne ?
Ręczyć za to nie mogę, ale zapachów Toma Forda raczej nie podrabiają (jeszcze…).
Dlugo oczekiwana przeze mnie recenzja i musze powiedziec smialo ze jest bardzo dobra! jak większość z reszta. Cieszy mnie fakt ze autor jednak nie dał sie do końca ponieść emocja i nie skupił calej swojej uwagi na walce pomiedzy dwoma gigantami m7 vs oud wood, i opisal co najlepsze (Chociaz wiem że M7 zalicza się do jego ulubionych perfum wszechczasow). Zgodzę sie z fqjciorem ze zapach potrafi być subtelny, ale czasem to killer wystarczy ze przesadzimy z ilością ktora może przyprawiac o spory ból głowy i uważam to za jego zaletę także ostrożnie ze spustem. Warto tez nadmienic gdyby Ford jednak zdecydował sie obnizyc cene na poziomie 450 zł za 100 ml byłbym wstanie nawet je kupić w perfumeriach stacjonarnych. Podsumowujac: jakość, trwałość i projekcja na wysokim poziomie, cena za wysoka.
Cóż niestety cena jest na poziomie odpowiednim do tego, jak pozycjonowana jest linia Private Blends w ofercie Forda. To wyższa półka perfumowa, a ta – jak wiadomo – kosztuje.
Pokochałem na tyle, że będę polował na flaszkę.
Wow! Powodzenia w polowaniu! 🙂
Mam 250ml tego zapachu. Byłem zachwycony gdy go pierwszy raz poczułem i zamówiłem bez zastanowienia. Nie wiem jakie macie doświadczenia z tym zapachem, ale mi się wydaje, że paruje w ciągu godziny ze skóry i nie ma po nim śladu. Zastanawiam się czy to możliwe. Może mój nos się męczy i go nie czuje? Proszę o jakieś info, jakie macie z tym zapachem doświadczenia. Zapach jest piękny i harmonijny. Co do zakupów perfum na allegro to wszystkich przestrzegam przed kupnem perfum niszowych na allegro, nawet niektóre sklepy internetowej nie dają gwarancji oryginalności. Jeśli na allegro cena jest 4 krotnie niższa od ceny w sieciowej perfumerii to coś znaczy.
Na mnie Oud Wood jest bardzo trwały – spokojnie 12 godzin.
Wczoraj zapodałem sobie z testera w D. (nie stał przy lampie) 4 porcje tego wspaniałego zapachu na rękę i miałem podobnie, projekcyjnie „znikł” po ok. 1,5h, aż załamałem się, bo chciałem rozkoszować się tą zacną wonią najdłużej jak się da. Oczywiście, przy przyłożeniu ręki pod nos, uśmiech powracał. O wiele dłużej utrzymuje się na blotterze, na którym siedzi jeszcze dziś i projektuje z małej ale jednak odległości. Wychodzi na to, że chyba wszystkie wody perfumowane tak mają (podobnie było z Encre Noire a l’Extreme, który też zagościł na 2 ramieniu) i należałoby podnieść ciepłotę ciała, żeby projekcja wróciła. 😉
Witam
Wlasnie zona mi kupiła 250 ml na walentynki.
Mialem kilka 2 ml testerów, perfum przypadł mi strasznie do gustu.
Lepiej trzyma sie ubrania niz skóry.
Jest dla mnie w pierwszej trójce perfum jakich używam.
Życzę każdemu mężczyźnie kilku chwil w obięciach perfum Oud Wood
Zakochałam się w Oud Wood, Mandarino di Amalfi i Tobacco Vanille, ale czy to naprawdę możliwe, ze Oud Wood z Allegro za 179/50ml nie jest podróbką? Niby tester, ale jakoś nie chce mi się wierzyć…
W tej cenie to podróbka. Radzę omijać z daleka.
tak myślałam ;( ale mam próbkę Mandarino na pocieszenie…
Używam TF Oud Wood od 2 lat. Zużyłem 4 butelki po 100 ml / zakupione w Douglasie i Sephorze / i muszę autorytatywnie stwierdzić,że zapach jest dziełem sztuki, aczkolwiek trwałość nie powala / dużo trwalszy jest np. Armani Prive Oud / Powala za to ilość podróbek które pojawiły się w internecie. Dlatego jak już ktoś czuję nieposkromioną chęć nabycia i rozkoszowania się tym arcyciekawym specyfikiem niech kupuję w sprawdzonych perfumeriach
Na mnie Oud Wood jest zawsze bardzo trwały! Może u Ciebie to efekt adaptacji, przyzwyczajenia nosa?
Są naprawdę piękne, aczkolwiek wolę zdecydowanie z Diora – też prywatna linia i dostępna w Polsce jest tylko w Galerii Mokotów w butiku Dior a mianowicie to Oud Elixir jest najpiękniejszym i najbardziej trwałym zapachem jakiego miałem. Nakłada się na skórę, jest w formie olejku gęstego i mocarnego. Zapach jest zniewalający tylko jeden składnik: czysty Oud… trwałość ponad 15 h na skórze i jeszcze więcej na włosach, ubraniach. Zapach potrafi o sobie przypomnieć nawet na kurtce po 3 miesiącach…
Nie próbowałem. Brzmi jak muzyka dla mego nosa. To musi być prawdziwa zapachowa ekstaza.
20 godzin? Błagam. Trwałość tego zapachu to góra dwie godziny. Przestańcie mierzyć trwałość zapachu tym, jak długo na skórze pozostaje z niego cokolwiek. Mierzy się projekcję. Koniec projekcji = koniec zapachu.
Znakomite EDP, projekcja umiarkowana, stanowcza, ale trwałość doskonała, Tak jak to pan określił: „wonne smużki delikatnie wiją się”. Oud Wood jest jeszcze na mnie następnego dnia, tak wiec nawet ponad 20 godzin. Posiadam 100 ml.
Zapach pod każdym względem wyjątkowy.