Amouage Library Collection „Opus II” i „Opus IV”

Seria Library Collection Amouage miał swój debiut w 2010 roku. Wówczas to światło dzienne ujrzały cztery pierwsze opusy,  w tym Opus II oraz Opus IV. Oba zapachy ciążą wg mnie ku męskiej stronie, choć w założeniu LC to pachnidła uniseks.

amouage-library-collection

Opus IV – potęga i bogactwo przypraw

Intro tego zapachu jest jednym z najbardziej niesamowitych otwarć perfum, jakich dotąd doświadczyłem. Kalejdoskop nut i składników dosłownie przebiega przez nozdrza, a kolejne skojarzenia kołaczą się dosłownie po głowie: słodkie cytrusy, miód, pieprz, kardamon, kadzidło, słone nuty cielesne. Od pierwszych sekund czuć, że oto mamy do czynienia z perfumerią najwyższych lotów o bezkompromisowej jakości, przeznaczonej by zadowolić najwybredniejsze nosy, często noszone wysoko przez obrzydliwie bogatych przedstawicieli gatunku ludzkiego ;-). Robi potężne wrażenie – to na pewno. Za ten początkowy szok odpowiada śmiałe połączenie kminu i kardamonu oraz labdanum. Wszystkie składniki potrafią pachnieć fizjologicznie, dwuznacznie i ten efekt niewątpliwie jest tu obecny. To dodaje zapachowi niewątpliwego uroku, tajemnicy, zmysłowości, potęgi, choć mogą też sprawiać wrażenie przesady, przeładowania formuły. W sercu jest dużo spokojniej, bez skrzących się przypraw, za to z subtelnie wyłaniającą się spod nuty kardamonu różą, którą powoli otaczać zaczynają balsamiczne nuty bazy. Zapach wymaga przyzwyczajenia czy raczej nawet oswojenia, bowiem pierwsze z nim kontakty są zaskakujące nawet dla nosa, który sporo już przewąchał. Gdyby ktoś poprosił mnie kiedyś o przedstawienie wzorcowych orientalnych perfum przyprawowych, bez wahania sięgnąłbym po Opus IV (albo Costume National Homme), by przekaz mój był jasny i ewidentny. Poza wszystkim to perfumy dla koneserów. Nie każdy doceni ten przepych. Opis IV jest piękny, gęsty i … obrzydliwie bogaty. 

jacques Flori

Autorem tej kompozycji jest niejaki Jacques Flori (Robertet) – twórca m.in. zapachów Etro oraz Yves Rocher, Jovoy, Reminiscence.

nuty górne: kolendra, cytryna, mandarynka, grejpfrut

nuty środkowe: elemi, kardamon, kmin, jagody róży, róża, liście fiołka,

nuty bazy: balsam peru, labdanum, olibanum, nuty zwierzęce, piżmo

twórca: Jacques Flori

rok wprowadzenia: 2010

moja ocena:

  • zapach: bardzo dobry
  • projekcja: dobra+
  • trwałość: ponad 12 h

Opus II – stonowane eleganckie aromatyczne fougere

Zapach dużo spokojniejszy i mniej przeładowany składnikami aniżeli Opus IV. Jest w nim więcej elegancji i szyku, a mniej orientalnej krzykliwości. Mimo to z pewnością nie można określić go pachnącym ubogo. Znajdziemy w nim bowiem sporą liczbę wysokiej jakości ingrediencji (jak przystało na Amouage), ale zostały one połączone z dużą równowagą w przekonującą i ładnie rozwijającą się na skórze całość. Dla mnie Opus II to współczesne i luksusowe aromatic fougere, w którym lawendę doprawiono w pikantnym otwarciu pieprzem i liściem laurowym, zaś serce zapachu wypełniono cynamonem i kardamonem, jednak dużo bardziej stonowanym, aniżeli ten w Opus IV. Deklarowany w oficjalnym składzie duet kwiatów róży i jaśminu jest dla mego nosa niewyczuwalny. Baza, zamiast obowiązkowego w klasycznym fougere tonka, oparta jest na frankońskim kadzidle, paczuli i cedrze, w efekcie czego pachnie bardzo „amłażowo” – sucho i drzewnie. Całość jest niemal idealna w swym gatunku, tak że trudno się tu do czegoś przyczepić, więc się czepiał nie będę. Bezdyskusyjnie świetnie pachnidło.

Amouage-Library-Opus

nuty górne: lawenda, absynt, pieprz, liść laurowy

nuty środkowe: jaśmin, róża, cynamon, kardamon

nuty bazy: cedr, paczula, ambra, piżmo, kadzidło frankońskie

twórca: Michèle Saramito

rok wprowadzenia: 2010

moja ocena:

  • zapach: bardzo dobry
  • projekcja: dobra
  • trwałość: ok. 10 h

3 uwagi do wpisu “Amouage Library Collection „Opus II” i „Opus IV”

  1. OpusII,dopiero wczoraj poznałem kompozycje.
    Dla mnie to Kinsky pozbawiony”trudnych składników” co akurat
    bardzo mi odpowiada i co uwierało mnie w komp.Gezy.
    Zapach przecudnej urody,zwłaszcza ten kardamon zblendowany z kwiatkami i cynamonem,mistrzostwo.
    Gdyby kosztował 600 a nie 1200 już by stał w mojej szafce.

Dodaj komentarz