Cap Néroli to perfumowy hołd złożony przez Patricię de Nicolai uprawom gorzkiej pomarańczy na Lazurowym Wybrzeżu. Néroli Intense jest cieplejszą i głębszą, bardziej zmysłową jego wersją. Oba zapachy łączy wspólny temat. Oba pięknie się różnią i równie pięknie uzupełniają. Oba to bez wątpienia perfumowe dzieła sztuki.

Cap Néroli zachwyca naturalnością i wyrafinowaniem. Jest zapachem świeżym, ale złożonym. Długa formuła i idealnie zaplanowane proporcje pozwalają mu nie tylko pachnieć bogato, ale i rozwijać się na skórze zgodnie z klasycznymi francuskimi wzorcami perfumowymi. Możemy więc śmiało wyróżnić w nim akord głowy, serca i głębi.
Otwiera się świeżym, lekko kwaskowym, ale przede wszystkim zielonym akordem, w którym dominująca rolę gra esencja petit grain (liść gorzkiej pomarańczy). Towarzyszą mu dla równowagi słodkie cytrusy, a dodatkowego, subtelnie ziołowego, prowansalskiego charakteru nadaje mu rozmaryn. Świeżość podkreśla mięta zastosowana z umiarem, bez tak naprawdę ujawniania się w postaci chłodnego mentolu. Akord głowy jest bardzo esencjonalny, soczysty, naprawdę piękny. W sercu ujawnia się kwiatowa część Cap Néroli. Majstersztyk zbudowany zarówno z esencji jak i absolutu kwiatu pomarańczy, Ylang-ylang oraz dominującego w jego późniejszej fazie jaśminu. Subtelnie gorzki akord białokwiatowy, będący de facto centralnym punktem Cap Néroli, osadzony został na klasycznej bazie z mchu dębowego, piżma i odrobiny ambry. Taki dobór składników nie pozostawia wątpliwości co do klasycznego charakteru zapachu. Baza jest perfumową poezją. Świeża w klasyczny sposób, emanująca echami białokwiatowego serca oraz piękną, a jakże współcześnie rzadko już spotykaną nutą mchu dębowego. Klasyka w najlepszym wydaniu.
Cap Néroli to zapach tradycyjny w swej treści i formie. To zdecydowanie stara dobra szkoła komponowania. Genialnie zrealizowana woń w typie Eau Sauvage Diora: cytrusy, neroli, jaśmin i mech dębu. Przepisy na klasykę. Siłą tego zapachu jest talent Patrici de Nicolai, doskonałe składniki i nie oglądanie się na trendy. To w swej kategorii absolutne wyżyny perfumowej sztuki. Piękny, esencjonalny, efektownie się zmieniający, ładnie projektujący i goszczący na skórze wystarczajaco długo, by się nim przez wiele godzin cieszyć.

nuty głowy: petit grain, pomarańcza, mandarynka, rozmaryn, mięta
nut serca: neroli, Ylang-ylang, jaśmin, kwiat pomarańczy
nuty bazy: mech dębu, piżmo, ambra
rok premiery: 2018
nos: Patricia de Nicolai
moja ocena: zapach: 5,0/ trwałość: 4,5/ projekcja: 4,0->3,0

Néroli Intense to woda perfumowana oparta na Cap Néroli, z tym, że Patricia ociepliła cytrusowo-kwiatową woń woskiem pszczelim i dodała jej głębi za pomocą paczuli. Użyła też jeszcze kilku innych składników, jak choćby tajemniczy kwiat pospornicy oraz – w otwarciu – estragon zamiast rozmarynu i mięty. Te zabiegi spowodowały, że owszem Néroli Intense pachnie podobnie do Cap Néroli, ale jednak na tyle inaczej, by traktować go jako niezależny perfumowy byt. Mniej w nim biało-kwiatowej goryczki, mszystego tła, więcej bursztynu. Finisz jest głębszy, a zapach nie tak świeży, jak Cap Néroli, cieplejszy, bardziej zmysłowy.
Ze względu na brak obecnego w Cap Néroli klasycznego tercetu: neroli, jaśmin, mech dębu, Néroli Intense pachnie bardziej nowocześnie. O ile Cap Néroli może nieco kojarzyć się z zapachami typu wspomnianego Eau Sauvage czy Eau Fraiche Diora, co mnie osobiście bardzo odpowiada, o tyle Néroli Intense to aromat, który może już schlebiać współczesnym gustom w tym zakresie, wykreowanym swego czasu przez Neroli Portofino Toma Forda, czyli w skrócie: koloński motyw na sterydach, treściwy, pogłębiony, utrwalony.
Mnie oba ujęcia neroli w wykonaniu Patrici de Nicolai podobają się jednakowo. Każde ma coś innego do zaproponowania i każde jest doskonałe. Na koniec, po chwili zastanowienia, skłoniłbym się ku takiemu oto osądowi, że Cap Néroli ma nieco bardziej męski, klasycznie koloński charakter, podczas gdy Néroli Intense ładnie zabrzmi na każdej skórze, bez względu na płeć. Ale to oczywiście wszystko kwestia gustu. Jedno jest pewne – to doskonałe zapachy. Vive Patricia de Nicolai! Vive la France!

nuty głowy: neroli, pomarańcza, mandarynka, estragon
nut serca: kwiat posporinicy (Pittosporum), petit grain, kwiat pomarańczy
nuty bazy: wosk pszczeli, paczula, piżmo
rok premiery: 2018
nos: Patricia de Nicolai
moja ocena: zapach: 5,0/ trwałość: 4,5/ projekcja: 4,0->3,0