Terroni to zeszłoroczna premiera w ramach kolekcji Orto Parisi Alessandro Gualtieriego, jednej z czołowych postaci współczesnej perfumerii niszowej. Tym zapachem perfumiarz odbywa podróż do południowej Italii, której mieszkańcy są - nieco złośliwie - określani przez swych rodaków mieszkających na północy mianem terroni właśnie (w wolnym tłumaczeniu: wieśniak, chłop). Ogród starego Vincenzo znajduje się nieopodal Wezuwiusza, … Czytaj dalej Orto Parisi „Terroni” – wieśniak spod Wezuwiusza
Nasomatto
III Perfumowy Top Wszech Czasów wg Perfuforum.pl
Ten doroczny ranking stał się już chwalebną tradycją związanego z Perfumowym Blogiem forum Perfuforum.pl skupiającego entuzjastów perfum. Na moją prośbę Scorrpion - autor Perfumowego Topu Wszechczasów - zgodził się na publikację pierwszej dziesiątki rankingu na blogu, za co serdecznie mu dziękuję. Pozostałe 290 (!) miejsc można zobaczyć na forum pod TYM LINKIEM. Zestawienie powstało na … Czytaj dalej III Perfumowy Top Wszech Czasów wg Perfuforum.pl
Noworoczny toast wznoszę szklaneczką(?) „Baraonda” Nasomatto…
Życzę Wszystkim Spokojnego Nowego Roku Zdrowia i poczucia bezpieczeństwa Spełnienia marzeń A noworoczny toast wznoszę Baraondą Alessandro Gualtieriego. Zapachem, którego miało nie być... Tak przynajmniej kazał nam myśleć Gualtieri, gdy dwa lata temu obwieścił światu, że Blamage będzie ostatnim zapachem marki Nasomatto... Tak się jednak nie stało i Alessandro wydestylował coś specjalnego... I … Czytaj dalej Noworoczny toast wznoszę szklaneczką(?) „Baraonda” Nasomatto…
Orto Parisi – w niezwykłym ogrodzie Vincenzo Parisi
Alessandro Gualtieri to postać nietuzinkowa pod każdym względem. Syn włoskiego rzeźnika, który w wyniku artystycznych poszukiwań i chęci wyrażenia samego siebie został perfumiarzem i dał światu jeden z najbardziej niezwykłych projektów perfumowych - Nasomatto (m.in. Black Afgano, China White, Duro, Hindu Grass, Pardon), który zresztą umyślnie zakończył totalnym blamażem (Blamage) powraca teraz na usta miłośników perfumowej … Czytaj dalej Orto Parisi – w niezwykłym ogrodzie Vincenzo Parisi
Nasomatto „Blamage” – w poszukiwaniu…kompromitacji
Moja osobista porażka w poszukiwaniu sensu kompromitacji jest faktem. Ten wpis zresztą siłą rzeczy także musi być blamażem... Nie umiem tego zapachu rozgryźć ani nawet go zrozumieć. I chyba nie będę dłużej próbował, tym bardziej że skończyła mi się próbka, a ja dalej nie jestem ani kroku dalej niż byłem na jej początku.... Zresztą po … Czytaj dalej Nasomatto „Blamage” – w poszukiwaniu…kompromitacji