Dużo się ostatnio mówi o naszej stolicy, zwykle niestety w niepochlebnym kontekście. Afera goni aferę, smog truje mieszkańców, a niektórzy politycy o rozdętym do granic ego próbują urzeczywistnić utopijny sen o "wielkiej Warszawie", wielkiej obszarem i mnogością okalających ją gmin... Ale zostawmy politykę. Na szczęście Warszawa to coraz piękniejsza, rozwijającą się, tętniąca życiem, biznesem i … Czytaj dalej Puredistance „Warszawa” – z inspiracji miastem
Puredistance
Puredistance SHEIDUNA – mariaż orientalnej zmysłowości i francuskiej elegancji
Czy perfumy luksusowe to określenie, które cokolwiek jeszcze dziś znaczy? W czasach, gdy uważające się za luksusowe marki perfumowe wypuszczają czasem po kilka zapachów w roku, często potwierdzając starą jak świat regułę, że więcej wcale nie znaczy lepiej (a zwykle odwrotnie), twórca marki Puredistance Jan Ewoud Vos od początku jej istnienia dba o to, by była ona postrzegana … Czytaj dalej Puredistance SHEIDUNA – mariaż orientalnej zmysłowości i francuskiej elegancji
Puredistance „White” – bielszy odcień bieli
Gdy w grudniu zeszłego roku recenzowałem niezwykły i bardzo oryginalny Black marki Puredistance, będący wspaniałym przykładem współczesnej perfumerii abstrakcyjnej, wspomniałem, że Jan Ewoud Vos, właściciel i artystyczny dyrektor marki, szykuje wraz z perfumiarzem Antoine Lie (autorem Black) premierę nowego pachnidła ochrzczonego po prostu White. Byłem wówczas bardzo ciekaw, w jaki sposób ten wyjątkowy perfumiarz zinterpretuje … Czytaj dalej Puredistance „White” – bielszy odcień bieli
Puredistance M – zapach Astona Martina?
PUREDISTANCE to dla mnie podróż wgłąb esencji. A w esencji leży piękno. Ten rodzaj piękna, które jest ponadczasowe. Tak do świata perfum Puredistance zaprasza jego twórca Jan Ewoud Vos. A jest to świat rzeczywiście wyjątkowy, prawdziwie ekskluzywny i ponadczasowo piękny. Jan Ewoud Vos jest fotografem, filmowcem, podróżnikiem, koneserem sztuki. Przez lata pracował w luksusowej branży podróżniczej. W latach 1993-2000 był … Czytaj dalej Puredistance M – zapach Astona Martina?