„Perfumy – Stulecie Zapachów” – książka nie tylko o perfumach

Jeszcze kilka lat temu perfumy były dla Lizzie Ostrom wyłącznie pasją, hobby i obsesją. Pracowała wówczas w branży PR. Gdy w 2010 roku promowała branżę hotelową i restauracyjną, postanowiła połączyć perfumową pasję ze swym zawodowym doświadczeniem. Pod pseudonimem Ode Toilette zorganizowała i poprowadziła tzw. perfumowy event. Pomyślany jako jednorazowe wydarzenie spotkał się z tak dobrym przyjęciem, że Lizzie zaczęła organizować kolejne. Z czasem ta działalność przemieniła się w biznes. Obecnie Lizzie Ostrom prowadzi tego typu spotkania za zlecenia firm, organizacji, podczas spotkań prywatnych i firmowych, festiwali itp. Równolegle prowadzi swoją stronę Ode Toilette oraz jest aktywna w wielu innych obszarach działalności związanych z perfumami i zapachem w ogóle. Wieloletnie poszukiwania i zgłębianie tematu perfum i ich historii doprowadziły ją do napisania książki, którą miałem przyjemność ostatnio przeczytać. Ukazała się ona właśnie nakładem Wydawnictwa Kobiecego w wersji polskiej pod tytułem „Perfumy – Stulecie Zapachów” .

 

Lizzie Ostrom
Lizzie Ostrom

Autorka zabiera nas w podróż przez obyczajową historię Europy XX wieku od lat 1900 do końca 90-tych w kontekście pachnideł. Z każdej dekady wybrała dziesięć perfum – zarówno tych sławnych i zwykle będących w sprzedaży do dziś (Chanel No. 5, Guerlain Shalimar, Robert Piguet Bandit), jak i takich, które na przestrzeni lat znikły z rynku, ale cieszyły się w swoim czasie ogromną popularnością, a nawet kultem (np. Climax Sears, Nuit de Chine Paula Poireta, American Ideal California Perfume Company, Coty Chypre). Każdemu z tych zapachów poświęcony jest osobny rozdział. W większości są to perfumy damskie, ale nie zabrakło też – na szczęście – męskich klasyków, jak choćby Old Spice Shulton, Vetiver Guerlain, Tabac Maurer & Wirtz, Eau Sauvage Dior, Kouros YSL czy pierwsze pachnidło Aramisa, a także kilka innych.

Lizzie Ostrom Perfumy Stulecie Zapachów

Książka ta nie ma charakteru faktografii, poradnika czy leksykonu. Perfumy zostały tu potraktowane raczej jako pretekst do krótszych lub dłuższych i zwykle bardzo interesujących felietonów, w których Ostrom lekko, ze swobodą, znajomością tematu i poczuciem humoru opisuje wybrane przez siebie wątki dotyczące życia społecznego, obyczajów danej epoki związanych z używaniem perfum, panującej w danym czasie mody, okraszając to anegdotami i ciekawostkami dotyczącymi twórców i historii powstawania perfum.

Im bliżej naszych czasów, tym autorka więcej pisze na temat samych perfum, ich faktycznego zapachu, charakteru, ale nigdy nie grzęźnie w szczegółach, które mogłyby uczynić lekturę nużącą. Ze szczególną uwagą Ostrom (jako specjalista od PR) traktuje niezwykłe, czasem wręcz nieprawdopodobnie wymyślne i niedorzeczne kampanie reklamowe, jakie towarzyszyły premierom niektórych perfum (np. zrzucanie na Paryż małych baloników z przyczepionymi mini-flakonami). Całość układa się w lekturę, która ze względu na lekki i bezpretensjonalny charakter będzie – jak sądzę – interesująca nie tylko dla osób takich jak ja – szczególnie zainteresowanych perfumami – ale także dla zdecydowanie szerszej publiki. Cieszę się więc, że Wydawnictwo Kobiece postanowiło wydać tę książkę w Polsce. Wciąż zbyt mało jest bowiem na naszym rynku pozycji traktujących o niezwykłym fenomenie perfum, ich historii, a także niebagatelnej roli, jaką odgrywały i wciąż odgrywają w życiu kolejnych pokoleń.

Książka Lizzie Ostrom, którą gorąco polecam, jest obszernym zbiorem historycznych dowodów na to, jak istotną rolę perfumy odgrywają w naszym życiu. Wpływają na nasze samopoczucie, życie, postrzeganie świata, na nas samych, naszą samoocenę, nasze obyczaje, a nawet życie intymne. W jakimś sensie współkształtują naszą historię i kulturowo-obyczajową spuściznę. Są więc znacznie ważniejsze, niż sądzimy.

 

P.S. „Perfumy – Stulecie Zapachów” można nabyć w salonach Empiku i w empikowym sklepie internetowym.

2 uwagi do wpisu “„Perfumy – Stulecie Zapachów” – książka nie tylko o perfumach

  1. Zdrowych i wesolych Swiat Bozego Narodzenia dla pana i panskiej rodziny. Dziekuje za znakomite recenzje o perfumach. Wprawdzie nie pisze komentarzy, ale zawsze i z wielka przyjemnoscia czytam panskie artykuly. Pozdrawiam serdecznie i male pytanie; kiedy pan napisze ksiazke o perfumach?

    1. Serdecznie dziękuję za miłe słowa i życzenia. Ja również życzę Pani i Pani rodzinie Spokojnych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku! A co do książki – być może, za kilka lat, gdy będę miał na nią pomysł?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s