Serge Lutens – po drugiej stronie lustra (4)

Ambre Sultan – Królowa Ambra

ambre_sultan

Na przestrzeni lat lutensowska ambra – jedno z pierwszych pachnideł Serge’a – stała się nie tylko legendą, ale także wzorcem rasowego „ambrowca”. Nie bez przyczyny. Wbrew tendencji zapachów ambrowych do bycia przewidywalnymi i nudnymi, Ambre Sultan zaskakuje bogactwem, złożonością i pięknym kontrastem pomiędzy akordem balsamicznym, złożonym ze styraxu i tolu, a akordem  pikantno-zielonym, zbudowanym z kolendry, liścia laurowego, mirtu i korzenia arcydzięgla. Podstawą tej olfaktorycznej konstrukcji jest drewno sandałowe, a głębi dodaje jej niezawodna paczula.

Sheldrake i Lutens poszli w swym projekcie o jeden krok dalej od innych i postanowili oddać ambrze to co prawdziwie ambrowe. Nie chodziło więc li tylko o zrobienie kolejnego zapachu balsamicznego o bursztynowej barwie (mimo że podobno to właśnie bursztyn był dlań inspiracją), a raczej o zbliżenie się do niezwykłej woni prawdziwej szarej ambry. Dzięki kilku przyprawom Ambre Sultan nabyło tak charakterystycznego dla ambre gris słonego odcienia i to jest właśnie to, co stanowi o niezwykłej oryginalności i fenomenie tego zapachu. Woń zaschniętej na słońcu morskiej soli na bryłce pachnącej szarej materii. Muszę przyznać, że nuta liścia laurowego jest tu wręcz zaskakująco intensywna.

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Ambre Sultan to jedna z najlepszych, najbardziej interesujących i nietypowych interpretacji ambrowego tematu i choć nie należy on do moich ulubionych, to w wykonaniu Lutensa mnie przekonuje.

główne nuty:  kolendra, liść laurowy, mirt, korzeń angeliki, sandałowiec, paczula, balsam tolu, styraks

perfumiarz: Christopher Sheldrake

rok wprowadzenia: 1993

 

Chergui – pustynny wiatr

chergui 12

Przyjęło się uważać, że Chergui to perfumy z tytoniową dominantą. To jednak spore uproszczenie, bo choć ta nuta jest tu rzeczywiście znamienna, to pachnidło ma do zaproponowania jednak nieco więcej. Oto klasyczny w swym charakterze „lutek”, w którym nuty owoców suszonych podmuchami pustynnego wiatru zwanego Chergui przeplatają się z roślinnymi sokami, żywicami i drewnem. Słodycz zapewnia miód i cukier trzcinowy, głębię róża, tytoń i kadzidło. Jest hipnotycznie gęsto,   zmysłowo, a nawet smacznie… Zapach leniwie ewoluuje na skórze, trzymając się na niej długo i dając całkiem wyraźnie o sobie znać. Im bliżej bazy, tym wyraźniej czuć marcepanową jakość tonki.  Głęboko brązowa barwa cieczy wprost doskonale prezentuje się w prostym niesamowicie eleganckim, minimalistycznym flakonie. Ten zapach to kwintesencja stylu Serge’a Lutensa.

główne nuty: miód, piżmo, skóra, irys, drzewo sandałowe, cukier trzcinowy, kadzidło, liście tytoniu, róża

perfumiarz: Christopher Sheldrake

rok wprowadzenia: 2001

 

Fille en Aiguilles – iglak 

fille enKolejne perfumy, których duet Sheldrake/Lutens nie byłby w stanie się wyprzeć. Soki owoców ściółki leśnej, zielone soki z gałęzi drzew, sok z sosnowych igieł oraz suche pyliste kadzidło, które pozostaje na skórze, gdy owocowa mikstura uleci w przestrzeń. Przepiękne to pachnidło, radosne – wcale nie mroczne, mimo brunatnej, bardzo sugestywnej barwy. To także zapach bardzo wyraźnie zmieniający swe oblicze na skórze w miarę upływu czasu. Głowa to zielono-owocowe soki. Nutą dominującą w sercu jest sosnowy balsam ze swą charakterystyczną mentolową składową. Baza zaś to suche kadzidło.

Fille en Aiguilles w swej tematyce i wykonaniu chwilami przypomina mi Forest Walk Sonoma Scent Studio, tyle że w przyjaźniejszej odsłonie, pozbawionej charakterystycznej nuty pleśniejącej ściółki leśnej. Jest jednym z moich ulubionych „lutków”.

główne nuty: sosnowe igły, słodki sok roślinny, żywica balsamiczna, wetiwer, laur

perfumiarz: Christopher Sheldrake

rok wprowadzenia: 2009

cdn.

Jedna uwaga do wpisu “Serge Lutens – po drugiej stronie lustra (4)

  1. Długo szukałem czegoś przypominającego Yohji Yamamoto Pour Homme z 2004 roku i ostatnio doznałem olśnienia – Fille en Aiguilles jest niemal identyczny.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s