Marc-Antoine Barrois „B683” i „Ganymede”, czyli jak skutecznie naprawić nienajlepsze perfumy…

Pamiętam, że gdy kilka lat temu zwiedzałem mediolańskie perfumerie, w jednej z nich trafiłem na nowość, której flakon kojarzyłem z pozytywnym hypem obecnym w tamtym czasie w internetowej perfumosferze. Był to debiutancki zapach paryskiego projektanta mody męskiej Marc-Antoine'a Barroisa o tajemniczej nazwie B683 (2016). Do dziś pamiętam, że z zainteresowaniem sięgnąłem po testerowy flakon i … Czytaj dalej Marc-Antoine Barrois „B683” i „Ganymede”, czyli jak skutecznie naprawić nienajlepsze perfumy…

Anatole Lebreton „Parfums de liberte” – z miłości do perfum

Współczesne perfumiarstwo zna już przypadki, gdy wielbiciele perfum, tzw. perfumiści (ang. perfumistas) pod wpływem swej pasji i miłości do perfum, postanawiają znaleźć się po drugiej stronie olfaktorycznego świata i z koneserów stać się twórcami. Najsławniejszym bodaj przykładem jest Andy Tauer, za oceanem zaś - Kerosene. Od niedawna do tego duetu dopisać należy Francuza Anatole'a Lebretona, … Czytaj dalej Anatole Lebreton „Parfums de liberte” – z miłości do perfum

Atelier Cologne „Ambre Nue”, „Mistral Patchouli”,”Santal Carmin”, „Blanche Immortelle”, „Oud Saphir”

Penetrując rozrastającą się w iście mainstreamowym tempie kolekcję zapachów Atelier Cologne (na 2016 rok zapowiedziano właśnie kolejnych kilka premier) zatrzymałem się przy kilku obecnych już w ofercie od pewnego czasu, ale stanowiących tę mniej lub zupełnie nie-kolońską jej cześć... Collection Materies: Ambre Nue Czy można wyobrazić sobie współczesną kolekcję pachnideł bez zapachu ambrowego? Pewnie można, … Czytaj dalej Atelier Cologne „Ambre Nue”, „Mistral Patchouli”,”Santal Carmin”, „Blanche Immortelle”, „Oud Saphir”

Parfum d’Empire „Tabac Tabou”

Marc-Antoine Corticchiato nieczęsto raczy swych wielbicieli nowymi kreacjami perfumowymi pod swą marką Parfum d'Empire. I to bardzo dobrze, bo sądząc po ich poziomie, czas im służy. W 2012 roku, po wizualnym remake'u swojej marki, twórca zaskoczył wszystkich bardzo odważnym pachnidłem piżmowym Musc Tonkin, którego bezkompromisowość może równać się chyba jedynie z Muscs Koublai Khan Serge'a … Czytaj dalej Parfum d’Empire „Tabac Tabou”

Amouage „Sunshine Man”

Jak to jest, że każdy nowy zapach Amouage mnie zachwyca? Mnie, czasem już znudzonego i zblazowanego samozwańczego konesera pachnideł? Chyba znam odpowiedź na to pytanie. Perfumy Amouage to olfaktorycznie najwyższa półka. Brzmi jak komunał. Ale w tym przypadku do najprawdziwsza prawda. Nikt nie przekona mnie, że jest inaczej. Tu nie ma drogi na skróty, nie … Czytaj dalej Amouage „Sunshine Man”