Olivier Durbano „ARAM” – gdy kamienie są światłem

Jeżeli przyjąć klucz dopasowywania perfum do osobowości, charakteru i stylu człowieka, a także w pewnym stopniu do jego fachu, to zapachy Oliviera Durbano (bez wyjątku) zawsze pasowały mi do umysłów humanistycznych, artystów, filozofów, ludzi tzw. wolnych zawodów i osób ogólnie rzecz ujmując wrażliwych i uduchowionych. Olivier sam zresztą jest taką osobą: artystą (przede wszystkim jubilerem), … Czytaj dalej Olivier Durbano „ARAM” – gdy kamienie są światłem

Hermès „Eau de Citron Noir” – od południa do północy

Pierwsza tegoroczna zapachowa premiera marki Hermès (bo coś mi się zdaje, że nie ostatnia...) to kolońska Eau de Citron Noir, już druga w ofercie marki - po Eau de Rhubarbe Ecarlate - skomponowana przez Christine Nagel. Perfumiarka przyznaje, że poszukiwała oryginalnej nuty cytrusowej (co z pewnością nie było łatwym zadaniem, biorąc pod uwagę stopień wyeksploatowania cytrusowego tematu … Czytaj dalej Hermès „Eau de Citron Noir” – od południa do północy

Olfactive Studio „Woody Mood” – powrót do korzeni

Najnowsze pachnidło Olfactive Studio ma duże szanse, by stać się hitem tej marki, czego zresztą życzę twórczyni marki Céline Verleure. Woody Mood docenią nie tyko fani pachnideł drzewnych i kadzidlanych, ale także entuzjaści talentu Bertranda Duchaufoura z okresu, gdy pracował dla Comme des Garcons i L'Artisan Parfumeur. O perfumiarzu tym już dość długo nie pisałem … Czytaj dalej Olfactive Studio „Woody Mood” – powrót do korzeni

Atelier Cologne – „Collection Orient” oraz „Bergamote Soleil” „Citron d’Erable” i „Clementine California”

Lato w pełni. To czas, w którym zawsze chętnie wracam do zapachów Atelier Cologne. Tym razem ten "powrót" ma zapach nowości, których przez ostanie półtora roku marka zaprezentowała całkiem sporo. O Atelier Cologne pisałem już na blogu wielokrotnie. Nie ustaje ona w rozbudowywaniu swej oferty "kolońskich absolutów" - jak nazywają je kreatorzy - Sylvie Ganter … Czytaj dalej Atelier Cologne – „Collection Orient” oraz „Bergamote Soleil” „Citron d’Erable” i „Clementine California”

Voyage d’Hermes – jedyna taka podróż

Obok Terre d'Hermes i Ogródków Hermesa Voyage d'Hermes to dla mnie wciąż największe osiągnięcie Jean-Claude'a Elleny z czasu, gdy pracował dla tej francuskiej marki. Właściwie, to po Voyage (głównie w wersji edp, aczkolwiek także edt) sięgam równie chętnie i często, co po Terre. Voyage d’Hermes  Voyage w wersji eau de toilette łączy w sobie elementy bardzo charakterystyczne … Czytaj dalej Voyage d’Hermes – jedyna taka podróż