Bleu de Chanel Parfum – lepsze jest wrogiem dobrego

Od niedawna w perfumeriach dostępny jest Bleu de Chanel w wersji Parfum. Nie ukrywam, że z zainteresowaniem czekałem na premierę i pierwsze testy. Parfum to zwykle wersja o koncentracji powyżej 20% (nawet do 30%), przez to o bardziej gęstym, złożonym i zwykle zmysłowym charakterze, mająca najczęściej charakter orientalny, ambrowy, skórzany lub drzewny, w której skupienie … Czytaj dalej Bleu de Chanel Parfum – lepsze jest wrogiem dobrego

Chanel „Boy” – powściągliwa elegancja

Co znaczy angielskie słowo boy, wie pewnie prawie każdy. Użyte w nazwie perfum niesie ze sobą konkretną sugestię. W przypadku nowych perfum Chanel z kolekcji Les Exclusifs ma ono jednak nieco inne pochodzenie, a jego zastosowanie jest też swoistą słowną grą. Inspiracją dla Oliviera Polge'a do skomponowania tego zapachu była postać Arthura Edwarda Capela, angielskiego … Czytaj dalej Chanel „Boy” – powściągliwa elegancja

A Lab On Fire – „L’Anonyme ou OP-1475-A”, „Sweet Dreams”, „What We Do In Paris Is Secret”

A Lab on Fire to młodziutka nowojorska niszowa marka perfumeryjna o dość skromnym, ale ostatnio dynamicznie rozrastającym się portfolio. Jej twórcą jest niejaki Carlos Kusubayashi, który w 2009 roku przejął stery w nieco starszej marce-matce S-Perfume, o której zapachach niejednokrotnie bardzo pozytywnie wypowiadała się sam Luca Turin. Obecnie oferta ALOF to 9 pachnideł, których twórcami są utytułowani … Czytaj dalej A Lab On Fire – „L’Anonyme ou OP-1475-A”, „Sweet Dreams”, „What We Do In Paris Is Secret”

Paco Rabanne „Invictus” – niezwyciężona bestia czy g. w amforze?

Nachalność telewizyjnych reklam tego zapachu w okresie przedświątecznym przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Ale że reklama dźwignią handlu, postanowiłem zainwestować w pakiet próbek najnowszego zapachu marki Paco Rabanne Invictus, by sprawdzić jaki to zapach i czy działa na kobiety podobnie, jak to widać w reklamie 😉 Poczułem też rzadki u mnie kronikarski obowiązek, by przetestować tę … Czytaj dalej Paco Rabanne „Invictus” – niezwyciężona bestia czy g. w amforze?

Viktor & Rolf „Spicebomb”

Spicebomb  - odpowiednik damskiego hitu Flowerbomb - był niewątpliwie jedną z bardziej wyczekiwanych premier zeszłego roku. Poprzedni i jednocześnie pierwszy w ogóle męski zapach holenderskiego duetu kreatorskiego Viktor&Rolf  - Anitidote - pojawił się dość dawno temu, bo w 2006 roku. Spore apetyty wobec Spicebomb wynikały pewnie także po części z faktu, że Antidote okazał się całkiem udanym i oryginalnym zapachem … Czytaj dalej Viktor & Rolf „Spicebomb”