Michael Edwards – mianujący się „ekspertem wśród ekspertów w dziedzinie perfum” – autor wciąż uzupełnianej encyklopedycznej publikacji „Fragrances of the World” – podaje bardzo ciekawe informacje na temat rozwoju rynku perfum w ostatnich trzech dekadach.
W 2011 roku każdego dnia na świecie miały premierę statystycznie ponad 3 pachnidła (!). W sumie w mijającym właśnie roku na rynku pojawiło się 1200 perfum (co jest absolutnym rekordem), podczas gdy 10 lat temu liczba ta wyniosła 372, zaś w 1991 roku zaledwie 76. W tymże roku nikt nie słyszał o czymś takim jak edycje limitowane znanych zapachów czy ich kolejne wersje/wcielenia. Ale już w 2001 roku rynek przywitał 32 limitowane edycje i 52 wariacji n/t istniejących już perfum. Rok 2011 to odpowiednio liczby 236 i 197. Aż 73 zapachy wprowadzone na rynek w tym roku to tzw. celebrity scents, czyli perfumy markowane przez znane osobistości showbiznesu.
Co ciekawe, podobnie prężny rozwój zanotowała tzw. nisza perfumowa. Oto w 1991 roku premierę miało zaledwie 9 kompozycji marek niszowych. W 2001 już 61, podczas gdy w roku bieżącym aż 219! Michael Edwards zauważa, że ciekawym posunięciem było przesunięcie się w 2011 marki Tom Ford Private Blends z perfumowej niszy wprost do sektora luksusowych perfum selektywnych, znajdując swoje miejsce na półkach międzynarodowych domów towarowych i perfumerii sieciowych.
Źródło: Basenotes