Ósma dekada ubiegłego wieku dała się poznać jako czas dominacji przepełnionych testosteronem machos z owłosionymi torsami, wyglądającymi spod rozpiętych wzorzystych koszul. W ten image prawdziwego facet wkomponowała się także ówczesna estetyka perfumowa. Wydała na świat takie perfumowe "killery" jak ulubiony przez Clinta Eastwooda Bijan Men, Davidoff Zino, Antaeus Chanel, Pour Lui Oscar de La Renta, Giorgio … Czytaj dalej Ted Lapidus „Black Extreme Pour Homme”
