Wygląda na to , że mamy do czynienia z cyklem zapachów pod współnym tytułem L.12.12. Oto bowiem Lacoste zaanonsował kolejny zapach z tego cyklu, tym razem nazwany Vert. Wykaz nut i flakon jednoznacznie wskazują, że będzie to kompozycja cytrusowo-zielona, aczkolwiek zadziwia mnie brzoza w sercu…
nuty górne: bergamotka, grejpfrut, melon, verbena
nuty środkowe: lawenda, brzoza
nuty bazy: drewno bambusowe, nuty wodne, nuty drzewne
a mnie ta brzoza nie dziwi i tym bardziej jestem tego zapachu bardzo ciekaw, bo jedną z najpiękniejszych perfum jakie mi było wąchać w życiu jest brzozowo skórzana Cuir de Russie Pivera…
Piverowa brzoza była sugestywna, niczym świeżo powalone kozacką siekierą drzewo, którego słodkawy sok i żywica wypełnia powietrze roztaczając swój aromat…
ciekawe jak będzie pachniała brzoza w wydaniu Lacoste…
chciałbym nie ukrywam kolejnego objawienia choć ciężko będzie przeskoczyć ideał de Russie 😉
p.s. bardziej mnie jednak niepokoją nut wodne w bazie! WTF?
komuś się pomyliło podawanie składu akordów czy ten zapach jest eksperymentem lub prowokacją?